Dzieci uczą się zachowań od dorosłych . To czego nauczą się w dzieciństwie, będą przestrzegać w dorosłym życiu. Dlatego tak ważne jest wyrabianie odpowiednich nawyków żywieniowych od najmłodszych lat, aby stosować je w dorosłym życiu. Obserwując sposób odżywiania uczniów, czasem jesteśmy przerażeni ilością chipsów, batonów, cukierków, jakie zjadają.  W klasie IV omawiane są zagadnienia dotyczące właściwego odżywiania się. Uczniowie uczą się, że musimy zjadać produkty, które zawierają wszystkie składniki odżywcze: cukry w: owocach, chlebie, ziemniakach, grochu, białko  w: mięsie, mleku i jego przetworach, rybach, tłuszcze w: oleju, maśle, margarynie,  witaminy, wodę i sole mineralne w: świeżych owocach i warzywach. Bardzo ważne jest śniadanie, ponieważ daje energię na cały dzień. Dzieci, aby utrwalić swoje wiadomości, żeby stały się one umiejętnością, dokonywania właściwych wyborów, wykonały plakaty  „Prawidłowy jadłospis dziecka”. Prace są bardzo estetyczne, pomysłowe, kolorowe, przyciągają uwagę wielu dzieci i nauczycieli. Najważniejsze, aby w codziennym życiu stosować zasady prawidłowego odżywiania poznane w szkole.

W sobotę 7 maja 2011r. uczniowie z klasy IV i VI wybrali się na wycieczkę do lasu w Poborszowie. Uczennica Julia Kuśka zaprosiła nas w pobliże swojego domu położonego w lesie, niedaleko śluzy na Odrze. Zaskoczyło nas, że ona i jej rodzina, mieszka tak daleko od wsi i drogi, że codziennie musi pokonywać kilka kilometrów na przystanek autobusowy. Za to otoczenie domu jest piękne: stare dęby, sad owocowy, niedaleko Odra, cisza, spokój i tylko głosy ptaków i szum lasu. Naprawdę pięknie!!!

W sobotę, 7 maja 2011r. klasa VI wybrała się, na zaproszenie pana Andrzeja Morawca, taty Natalii, uczennicy tejże klasy, do Komorna, aby zobaczyć jego hodowlę ptaków. Wszyscy byli mile zaskoczeni, gdyż nie spodziewaliśmy się zobaczyć piękne pawie z długimi ogonami chodzące po zagrodzie, pięknie ubarwione papugi oraz kilka gatunków przepiórek. Pan Andrzej ciekawie opowiadał nam o swojej wielkiej pasji, która trwa już od kilkunastu lat. Wymaga ona wiele pracy, nakładów finansowych, ale daje wiele zadowolenia i satysfakcji. Gospodarz twierdził, że trzeba się czymś zajmować po pracy, trzeba mieć pasje i zainteresowania. Dowiedzieliśmy się, że samica pawia znosi jajka tylko raz w roku, że pawie w czasie zimy przebywają tylko pod zadaszeniem i polska zima im nie straszna! Zaskoczyło nas jaskrawe ubarwienie papug, były one żółte, niebieski, czerwone i zielone. Zdziwiliśmy się, że papugi po wykluciu z jajek, są dużo brzydsze od dorosłych. Zobaczyliśmy też najmniejszy gatunek przepiórek. Bardzo dziękujemy panu Andrzejowi za ciekawą lekcję przyrody!!! Chętnie go znowu odwiedzimy i jego  wszystkich skrzydlatych podopiecznych !!!